Jest to chyba najpowszechniejszy zawisak w kraju co wiąże się monokulturową uprawą sosny pospolitej na największym areale z pośród rodzimych drzew. Charakterystyczną cechą tego gatunku są trzy czarne kreseczki na każdym z pierwszej pary skrzydeł. Jeżeli w waszej okolicy są lasy sosnowe, a ciężko mieszkać w miejscu gdzie ich nie ma, to do obserwacji tego gatunku potrzeba tylko jakiejś nektarodajnej, najlepiej pachnącej roślinki, którą mógłby odwiedzić. Polecam wiciokrzewy, późną wiosną i wczesnym latem o zmroku przy kwitnących wiciokrzewach uwijają się całe chmary tych motyli. Można wtedy obserwować charakterystyczne "zawisanie" motyli przy kwiatach skąd wzięła sie polska nazwa całej rodziny. Co ciekawe mimo, że motyla spotykam najczęściej z zawisaków nigdy nie znalazłem gąsienicy, pewnie żeruje w koronach starszych drzew a nie w młodnikach. Gąsienice jak wszystkie gąsienice zawisaków mają ogonek, ale poza tym zmieniają swój wygląd w zależności od wieku i formy podstawowego ubarwienia.
Młoda gąsienica
Forma zielona
Forma brązowa
Zawisak tawulec
Kiedy siedzi i ma złożone skrzydełka jest bardzo podobny do zawisaka borowca tyle, że większy i brak mu wspomnianych trzech czarnych kreseczek. Kiedy jednak lata widoczne stają się różowo-czarne skrzydełka drugiej pary i podobnie wybarwiony odwłok. Jest rzadszy od swojego mniejszego kuzyna. Jego gąsienicy także nie udało mi się spotkać mimo, że żerują na popularnych u nas krzewach jak lilak, tawuła japońska czy śnieguliczka. To, że jej nie spotkałem jest tym dziwniejsze, że połowę przerw w podstawówce spędziłem bawiąc się z rówieśnikami w berka wokół żywopłotu ze śnieguliczki a gąsienica tak dużego motyla do najmniejszych też nie może należeć.
Gąsienicę właśnie znalazłam w ogródku. Jest ogromna. Ma tak 8-9 cm długości, ale 'ciałko' jest pękate. Robi wrażenie.
OdpowiedzUsuń